infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Niebezpieczna jazda na zimówkach latem

Utworzono: 12-04-2016 14:36

W najbliższych dniach spodziewane są wysokie temperatury powietrza, wiosna ma temperaturą bardziej przypominać lato. Temperatury powyżej 20 stopni Celsjusza nie są natomiast odpowiednie dla zimowych opon.

Niezależnie od tego, czy opona jest zimowa, czy letnia, musi mieć bieżnik o odpowiedniej głębokości.

Niezależnie od tego, czy opona jest zimowa, czy letnia, musi mieć bieżnik o odpowiedniej głębokości.

W Polsce zmiana opon nie jest obowiązkowa, ale i tak robi to około 88 procent kierowców – tak wynika z badań przeprowadzonych w 2014 r. przez TNS Polska na zlecenie firmy Michelin. Trudno oszacować na jakich oponach jeżdżą pozostali kierowcy, ale miejmy nadzieję, że są to opony całoroczne. Zimowe do jazdy latem się po prostu nie nadają. Co prawda zdarzają się osoby, które przejeździły wiosnę i lato na zimowych oponach oponach – prawo tego nie zakazuje – ale bez wątpienia osoby te ryzykowały bezpieczeństwem jazdy. Opona zimowa w sytuacji, gdy jezdnia ma 30 lub więcej stopni Celsjusza nie zapewnia odpowiedniej przyczepności, a samochód w takich warunkach może zachowywać się nieprzewidywalnie.

Optymalnym momentem do zmiany opon jest sytuacja, gdy średnia temperatura dzienna przekracza 7 stopni Celsjusza. Ten moment już nadszedł, ale należy mieć na uwadze również to, czy samochód będzie wykorzystywany nocą  w miejscach, gdzie temperatura może być dużo niższa, np. w górach. Wówczas kierowca powinien przemyśleć indywidualnie, kiedy powinna nastąpić wymiana opon. Bez wątpienia jednak  jazda na zimówkach  przy temperaturze w ciągu dnia wynoszącej około 20 stopni, nie jest najlepszym pomysłem.

Nie jest jeszcze najgorzej, gdy jazda odbywa się w warunkach miejskich. Wtedy korzystanie z zimówek nie jest specjalnie ryzykowne. Gorzej, gdy podróż odbywa się poza miastem, a zwłaszcza na autostradzie. W takiej sytuacji korzystanie z opon dedykowanych śniegom i mrozom może być śmiertelnie niebezpieczne. Chodzi o konsystencję gumy, z której wykonano zimówki -w upale jest miękka, zbyt miękka.

Gdy na zewnątrz panują ujemne temperatury, opona zimowa dzięki swojej konsystencji, zachowuje elastyczność i dobrze trzyma się nawet na śliskiej nawierzchni. Te same zasady dotyczą opon letnich, które pod wpływem ujemnej temperatury twardnieją i tracą swoje właściwości. Jazda na oponach letnich zimą, gdy są twarde jak plastik i raczej nie ma wówczas mowy o jakimkolwiek efektywnym hamowaniu. Zupełnie odwrotnie jest z zimówkami latem. Opona jest wówczas bardzo miękka i zbyt elastyczna. Kierowca może odnieść wrażenie, że samochód faluje na drodze. Wynika to z faktu, że rozmiękczona guma wygina się zbyt swobodnie podczas jazdy. Zobacz jakie są trzy najważniejsze powody, by zrezygnować z opon zimowych  w czasie upałów.

Bezpieczeństwo

Latem opony letnie są elastyczne i zachowują odpowiednią twardość nawet podczas największych upałów. W analogicznej sytuacji zimówki niebezpiecznie odkształcają się i sprawią, że samochód na zakrętach gorzej trzyma się drogi. Kierowcy mają wrażenie, jakby bujali się na kołach.
Dodatkowym negatywnym następstwem jazdy latem na zimówkach może być duże ryzyko przebicia opony. Jak już wspomniano, opony zimowe latem są bardzo miękkie, a tym samym bardziej podatne na przebicia np. ostro zakończoną gałęzią lub na rozerwanie, gdy samochód np. wpadnie w dziurę. Kolejnym negatywnym następstwem jest wydłużona droga hamowania w porównaniu do opon letnich. W zależności od klasy opon, może to być od kilku do kilkunastu metrów różnicy wynika to nie tylko z twardości gumy, ale również z ukształtowania bieżnika, który latem ma po prostu służyć do czego innego. Nie bez znaczenia jest też fakt, że opony zimowe stosowane latem upośledzają działanie systemów bezpieczeństwa. Chodzi w szczególności o systemy ABS i ESP. Ich działanie opiera się na odczycie z czujników rozpoznających poślizg kół. W omawianym przypadku odczyt może być zafałszowany, co w efekcie doprowadzić może do błędnego zadziałania systemów a w rezultacie do niebezpiecznych sytuacji na drodze.

Oszczędność

Abstrahując od kwestii bezpieczeństwa - korzystanie z zimówek latem zwyczajnie się nie opłaca. Najczęściej przytaczanym przez specjalistów argumentem, jest szybsze zużywanie się bieżnika. Miękka opona jest bardziej podatna na ścieranie się, w szczególności dotyczy to hamowania, ale również skręcania i zwykłej jazdy na wprost. Przy intensywnym używaniu, nowy komplet opon może nie wystarczyć do kolejnej zimy. Inną kwestią związaną z finansami, jest zwiększone zużycie paliwa podczas korzystania z opon zimowych latem. Gdy na zewnątrz panują zwykłe letnie temperatury, opona zimowa jest za bardzo przyczepna, przez co silnik musi używać większej siły, by złamać opory toczenia się kół pojazdu. Różnice w spalaniu mogą w takich przypadkach sięgać nawet kilku litrów na 100 km.

Komfort

Podczas letnich podróży na zimówkach słychać doskonale, jak rozgrzana opona "walczy" z równie gorącą nawierzchnią drogi. W zależności od marki opony i temperatury na zewnątrz, możemy mieć do czynienia z głośną pracą kół. Nieprzyjemne dudnienie podczas dłuższych podróży może mieć duży wpływ na zmęczenie kierowcy. W zależności od stopnia wyciszenia pojazdu, dźwięki mogą przeszkadzać np. w rozmowie z pasażerami, a w skrajnych przypadkach, zmuszać do używania podniesionego tonu.

Podziel się